Michale zostań z nami!

Michał Żyro ma za sobą świetną rundę w Ekstraklasie, więc nic w tym dziwnego, że od razu zgłosiły się po niego kluby z Zachodu. Tak przynajmniej twierdzą największe polskie media. Hannover ma wydać na Polaka miliony złotych, ale czy Niemcy nie nauczyli się czegoś po transferze Sobiecha?

Zawodnik Legii Warszawa w końcu wzbił się na wyżyny swoich umiejętności i prezentuje właśnie tą jakość, której oczekujemy od niego już od kilku lat. Nie jest już juniorem, ale jego rozwój dopiero nabiera tempa, a przynajmniej wskazują na to ostatnie spotkania rundy wiosennej w Ekstraklasie. Jednak czy stać go na grę na poziomie Bundesligi? Moim zdaniem za co najmniej dwa lata. A i to nie jest pewne.

Czy Legia powinna go sprzedać?

Nigdy w życiu. Żyro to piłkarz idealnie skrojony na naszą Ekstraklasę i ,,Wojskowi’’ powinni go zatrzymać za wszelką cenę, chociażby po to, by w składzie, który będzie walczyć o Ligę Mistrzów mieć w składzie najmniej trzech Polaków. Nie napisałem mniej niż Wisła, bo mniej zwyczajnie się nie da. To wartościowy zawodnik, który podobnie jak Radović może stanowić o jakość drużyny z Łazienkowskiej na lata.

Czy Michał powinien odejść?

W żadnym wypadku. Jego umiejętności w żadnym wypadku nie pozwalają na rywalizację w Bundeslidze, a najlepszą lekcją niech będzie dla niego przygoda Ariela Borysiuka. Poza tym w Hannoverze gra Szabolcs Huszti, który pomimo wieku nieubłaganie ogłaszającego bliskość piłkarskiej emerytury, ma za sobą świetny sezon w Niemczech. A jeśli nie świetny to przynajmniej bardzo dobry. Znając życie Żyro potrzebowałby pół roku na aklimatyzację, przez następne pół wchodziłby na końcówki spotkań ligowych i może kwadranse pucharowych, a po całym sezonie za granicą musiałby mieć nadzieję, że klub nie wypożyczy go do niższej klasy rozgrywkowej. Chociaż, alternatywą byłoby kiśnięcie na ławce lub w rezerwach. Co jest gorsze z pewnością mógłby nam powiedzieć Mariusz Stępiński trudniący się obecnie grą w lidze regionalnej Bawarii. Niestety wszyscy już o nim zapomnieli. Z drugiej strony jestem w stanie postawić sporą sumkę na to, że selekcjoner Nawałka tylko czeka na okazję, by mieć jakąkolwiek racjonalną przyczynę do wysłania mu powołania.

Śpieszmy się wychowywać gwiazdki Ekstraklasy. Tak szybko odchodzą do Niemiec.